Honor
Rycerski honor, z którego słynął żołnierz polski. Dziwne to zjawisko, niezrozumiałe przez wielu. Honor, to pewien zbiór norm moralnych: odwagi, dumy, uczciwości... To szacunek (łac. honor - cześć). Szacunek do podwładnych i przełożonych, np. w wojsku, oraz do innych ludzi. Na zasadzie koleżeństwa, czy miłości. Ściśle powiązany z szerokorozumianą etyką. Z wiarą w określony ład i zasady, przy silnym poczuciu własnej wartości, czego w obecnych czasach bardzo brakuje.
Szczęsny - Feliński:
„Jakoż z 22 na 23 stycznia wybuchło ogólne powstanie w kraju; mówię: ogólne co do miejsca, nie zaś co do ludności, gdyż bardzo nieliczna gromadka spiskowych za broń pochwyciła. Szanse powodzenia w tej nierównej walce, gdzie garstka źle uzbrojonych i nie wprawnych ochotników stawała do boju z najliczniejszą w Europie armią, były tak małe, że ci nawet szaleńcy, którzy tego olbrzyma wyzwali, nadzieją wygranej nie łudzili się wcale. Ruchu powstrzymać ani chcieli, ani mogli. Nie chcieli – gdyż rycerski honor nakazywał im raczej zginąć, niż się ukorzyć i do nierozwagi przyznać. Nie mogli – gdyż rozburzone przez nich rewolucyjne namiętności w łonie miejskiego zwłaszcza ludu nie dałyby się już ukołysać i przeciw nim samym obrócić by się mogły, gdyby na czele powstania stanąć nie chcieli. W początkach ruchu wszyscy niemal byli pewni, że po dwóch, trzech bitwach powstanie stłumione i rozbrojone zostanie (…) a wraz z rozszerzaniem się powstania coraz wyraźniej zdradzać się począł dziki charakter represji, która rząd petersburski gotował. Rzeź w Siemiatyczach, napad na bezbronne Wojsławice, gdzie w domu jednego z członków Rady Stanu, Leopolda Poletyłły, rozbestwione żołdactwo zamordowało kilka osób, starców nawet i kobiet, zwiastowały już owa krwawą zemstę, jaka potężny mocarz gotował dla całego narodu…”